W terenie pracuje już ponad 1600 energetyków, którzy z użyciem sprzętu ciężkiego usuwają awarie. Sytuacja jest trudna. W okolicach Zawiercia na linię energetyczną runęło w jednym momencie 30 drzew. Jest wiele złamanych i powalonych słupów oraz zerwanych przewodów elektrycznych.
W godzinach porannych wystartowały także specjalistyczne helikoptery, których zadaniem są obloty linii energetycznych. Dzięki temu energetycy są w stanie szybciej oszacować straty i usunąć awarie w miejscach trudno dostępnych i oddalonych od głównych traktów komunikacyjnych.
W kulminacyjnym momencie orkanu na obszarze spółki bez zasilania było ponad 318 tys. odbiorców. W ciągu ostatnich godzin zasilanie zostało przywrócone do 240 tys. gospodarstw domowych.
Na godzinę 11.30 na terenie dystrybucyjnym TAURONA wciąż bez zasilania pozostaje ok 75 tysięcy klientów. Najtrudniejsza jest sytuacja w województwach śląskim i dolnośląskim, gdzie bez zasilania pozostaje jeszcze odpowiednio 31 i 29 tys. odbiorców. W województwach małopolskim i opolskim bez zasilania jest 10 i 5 tys. odbiorców.