Energetycy TAURONA od kilkunastu godzin nieprzerwanie pracują nad przywróceniem energii elektrycznej dla klientów południowej Polski. Od nocy z niedzieli na poniedziałek spółka zarejestrowała ponad 12,5 tys. zgłoszeń dotyczących uszkodzeń linii energetycznych, a przez cały weekend łącznie 21 tys. takich zgłoszeń. Awarie usuwa ponad 2 tys. energetyków.
W wyniku działania niszczycielskiej siły wiatru dziesiątki słupów energetycznych zostało wygiętych lub złamanych, a setki przewodów i izolatorów zostało zerwanych. Ponadto wyłączonych zostało 450 linii wysokiego i średniego napięcia oraz blisko 5 tys. stacji elektroenergetycznych. W kulminacyjnym momencie bez zasilania było ponad 410 tys. klientów spółki. Dotychczas energetycy przywrócili prąd do ponad 380 tys. gospodarstw domowych.
TAURON zmobilizował wszystkie siły do walki z żywiołem, zarówno brygady własne, jak i firm zewnętrznych. W terenie nieprzerwanie pracuje ponad 2 tys. osób. Do usuwania uszkodzeń skierowano 742 pojazdy konieczne do odbudowy infrastruktury, w tym sprzęt specjalistyczny w postaci koparek, dźwigów i podnośników. Utrzymujące się niekorzystne warunki atmosferyczne, opady deszczu, silny wiatr z miejscowymi bardzo mocnymi podmuchami, dodatkowo utrudniają prace przy usuwaniu awarii.
Na godzinę 16.00 na terenie dystrybucyjnym TAURONA wciąż bez zasilania pozostaje ok 29 tysięcy klientów. Najtrudniejsza jest sytuacja w województwach śląskim i małopolskim, gdzie bez zasilania pozostaje jeszcze odpowiednio 19 i 7,6 tys. odbiorców. Tu najwięcej uszkodzeń jest w powiatach pszczyńskim, bieruńsko-lędzińskim, raciborskim, bielskim, krakowskim, nowosądeckim i tarnowskim. W województwach opolskim i dolnośląskim bez zasilania jest 1,4 i 1 tys. odbiorców.
W związku z ogromem zniszczeń spowodowanych przez huraganowy wiatr, energetycy przewidują, że odbudowa niektórych linii energetycznych oraz usuwanie uszkodzeń może potrwać do wtorku.