Bardzo silny, huraganowy wiatr, który wieje na południu Polski, spowodował uszkodzenie wielu linii energetycznych. Przewracające się pod naporem silnego wiatru drzewa zrywały przewody i łamały słupy linii energetycznych. Od niedzielnego wieczoru TAURON zarejestrował blisko 8 tysięcy zgłoszeń od klientów. W terenie, od wczesnych godzin porannych, pracuje ponad 1200 energetyków.
Podczas ostatniej nocy huraganowe podmuchy wiatru spowodowały wyłączenia ponad 1,5 tys. stacji elektroenergetycznych. W kulminacyjnym momencie ponad 80 tys. gospodarstw domowych na południu Polski pozostawało bez prądu. Od tego momentu pracownicy TAURONA przywrócili zasilanie do 80 proc. odbiorców.
Najczęstsze uszkodzenia napowietrznych sieci elektroenergetycznych polegały na zerwaniu przewodów, złamaniu słupów, uszkodzeniu lub zniszczeniu konstrukcji stalowych oraz uszkodzeniu izolatorów. Dodatkowo w wielu przypadkach wystąpiła konieczność usuwania drzew i gałęzi z linii elektroenergetycznych.
Do usuwania awarii TAURON zmobilizował ponad 1200 energetyków wykorzystujących blisko 650 pojazdów, w tym samochody pogotowia energetycznego oraz 276 sztuk sprzętu specjalistycznego.
O godzinie 11.00 na terenie dystrybucyjnym TAURONA bez zasilania pozostaje blisko 16 tys. klientów, w tym na terenie województw małopolskiego 8,6 tys., dolnośląskiego 4,4 tys., śląskiego 2 tys., a opolskiego 0,6 tys.
W związku z dużą ilością zniszczeń spowodowanych przez huraganowy wiatr, energetycy przewidują, że odbudowa niektórych linii energetycznych oraz usuwanie uszkodzeń może potrwać nawet do wtorku.