Już 70 jeży uratował TAURON w ramach projektu „Jeż MegaZwierz”. Firma startuje z nową inicjatywą i chce uczyć tego, jak samodzielnie zbudować domek dla jeża. W tym celu powstał specjalny film. Jak dotąd firma ufundowała ponad sto takich konstrukcji.
TAURON przygotował specjalny film instruktażowy, w którym pokazuje, jak szybko i prosto samemu zbudować budkę dla jeża. Wideo jest dostępne tutaj.
– Jesień i zima to trudny czas dla jeża. W naszych parkach i ogrodach ubywa naturalnych schronień dla jeży. Stąd zachęcamy do budowania domków dla jeży. Jak zbudować najprostsze schronienie dla tych sympatycznych zwierząt pokazuje film. Styrodurowe domki to przetestowane rozwiązanie, które pozwala jeżowi przespać trudny czas chłodu, śniegu i braku jedzenia – wyjaśnia Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy TAURON Polska Energia.
Łącznie dzięki prowadzonemu przez TAURON projektowi „Jeż MegaZwierz” do parków i ogrodów w południowej Polsce trafiło już sto domków dla jeży. Budki zbudowane są ze spienionego, bardzo twardego styropianu – styroduru. Specjalnie zbudowany tunel wejściowy skutecznie zabezpiecza wnętrze przed intruzami, takimi jak psy, kuny czy lisy. Budki mają też dodatkowy walor – zapewniają właściwą wentylację wewnątrz. Mieszkaniec takiej budowli ma więc solidne schronienie.
Teraz pięć kolejnych jeżowych budek trafiło do parków i ogrodów w Grodkowie, w województwie opolskim.
TAURON od czterech lat realizuje projekt „Jeż MegaZwierz”. W ramach Piotr Gleńsk, jeden z pracowników firmy, prowadzi przydomową ochronkę dla kolczastych ssaków. W tym czasie udało się uratować ponad siedemdziesiąt jeży. Częścią projektu jest też budowanie specjalnych schronisk dla tych małych zwierząt i umieszczanie budek w miejscach, w których występuje deficyt naturalnych schronień.
– Jeż to zwierzę niezwykle pożyteczne. Zjada gryzonie (myszy, nornice), larwy owadów, dżdżownice, gady, ślimaki (również te bez muszli), pająki, a także padłe ptaki. Jeż wystraszony lub zaatakowany nie ucieka, a kuli się szczelnie otoczony kolcami. W ten sposób zwierzę naraża się na atak drapieżników, takich jak m.in. psy – tłumaczy Piotr Gleńsk, pracownik TAURONA i wieloletni opiekun jeży. – Co ważne jeże nie chorują na wściekliznę i jej nie przenoszą. Na terenie Polski występują dwa gatunki jeża: zachodni i wschodni. To zwierzę świetnie czuje się w parku, ogrodzie i lesie. Dorosły jeż w ciągu kilku godzin potrafi zjeść 100-150 gramów pokarmu, odpowiada to 10-12 kg, które musiałby spożyć dorosły mężczyzna – dodaje Piotr Gleńsk.
Kilka rad jak pomagać jeżom jesienią:
- Jeśli jesienią napotkasz małego jeża, wielkością zbliżonego do pięści, uratuj go, dostarczając do specjalistycznego ośrodka, gdzie uzyska fachową pomoc.
- W kupce liści może się chronić jeż. Zanim użyjesz narzędzi rozgarnij pryzmę i sprawdź czy jeż nie uwił tam sobie gniazda.
- Nie wypalaj traw, stanowią one śmiertelne niebezpieczeństwo da wszystkich istot.
- Wyposaż oczko wodne w kratkę, tak by każdy kolczasty czworonóg miał szansę o własnych siłach opuścić oczko po zaspokojeniu pragnienia.
- Nie zostawiaj za sobą puszek i słoików – ciągle głodny jeż może wejść do takiej pułapki i nigdy już z niej nie wyjść.
- Dopilnuj, żeby pies nie mógł zaatakować jeża.
- W ogródku nie używaj trucizn na ślimaki, jeż chętnie spożywa brzuchonogi i sam może się zatruć.
- NIGDY nie karm jeża mlekiem – laktoza w mleku jest niestrawna dla jeży, może bardzo zaszkodzić, a nawet zabić zwierzę.